"To w przyszłym tygodniu zrobimy dyktando!"
Na takie hasło klasa zapewne odpowie zbiorowym jękiem...
A gdyby tak sami stworzyli dyktando?
Byłoby łatwe? Trudne? Wszyscy byliby przygotowani celująco?
Zaczęłam od wybrania trudności ortograficznej, padło na pisownię wyrazów z ó i u.
Potem w grupach graliśmy w dobble. Mnóstwo słów z trudnościami :)
Generator dobble znajdziecie TUTAJ.
Jeśli ktoś nie wie, na czym polega gra, to zasady można przeczytać TUTAJ.
Na YT jest też dostępny filmik z instrukcją obsługi generatora.
Następny krok to układanie zdań z wybranymi wyrazami - np. 10.
Te zdania posłużyły grupom do stworzenia tekstu dyktanda.
Metodą kuli śnieżnej grupy łączyły swoje teksty, redagowały,
aż powstało jedno dyktando, złożone z 10 zdań.
Jakoś tak wyszło, że powstał tekst trudniejszy od tego, który ja przygotowałam.
Tak "oswojone" dyktando nie jest już takie straszne, a uczniowie wiedzą, czego się spodziewać.
Trudności ortograficzne zostały utrwalone i to w całkiem miły sposób - i to jest najważniejsze.
U mnie lekcja sprawdziła się w szkole podstawowej i w gimnazjum.
I nie, nie było samych bardzo dobry ocen, ale były na pewno wyższe,
niż na dyktandzie pisanym bez lekcji przygotowawczej.
Miłego dnia.
Blue
Nie chcesz uczyć w szkole w Ostródzie? :) Taka lekcja, takie powtórzenie, takie dyktando... Po prostu super!
OdpowiedzUsuńU mnie wyszło dobrze, ale klasa bardzo trudna, więc i tak jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł....., jeśli pozwolisz, to wykorzystam go już we wrześniu....Wielkie brawa !!! Poza tym blog, który prowadzisz jest pełen inspiracji....
OdpowiedzUsuńBardzo mnie inspirujesz. Chętnie sięgam po Twoje pomysły, choć wymagają dużo pracy od nauczyciela.
OdpowiedzUsuń